„Diabeł tasmański: historia prawdziwa” na antenie Nat Geo Wild

Spragnione krwi, złowrogie, kradnące zwierzęta hodowlane, a nawet… żywiące się ludzkim mięsem. Takie mity narosły niegdyś wokół największych na świecie współcześnie żyjących mięsożernych torbaczy – diabłów tasmańskich. Nat Geo Wild odsłania prawdziwe oblicze tych skrytych, zagrożonych wyginięciem zwierząt w dokumencie „Diabeł tasmański: historia prawdziwa”.

Sprawdź szczegóły w programie telewizyjnym Nat Geo Wild

Kiedy pierwsi europejscy osadnicy przybyli do Tasmanii pisali, że w nocy słychać było przeraźliwe krzyki. Sądzili, że dźwięki te wydawane są przez diabły. I w pewnym sensie mieli rację…

W zacisznym zakątku australijskiej wyspy mieszkają wyjątkowe torbacze – ostatnie na Ziemi żyjące dziko diabły tasmańskie. Lokalna ludność aborygeńska przywołuje historie o niegdyś pięknych, podobnych do panter stworzeniach, które zostały przeklęte oraz przemienione we wściekłe diabły z szerokimi pyszczkami i ostrymi pazurami. Te tajemnicze zwierzęta, ikony regionu, na pierwszy rzut oka wydają się niespokojne, drażliwe, gwałtowne i niemal komicznie wokalne, bo w swojej gamie głosu mają skomlenie, warczenie, prychanie i dziwaczne burczenie. Mimo, że zbierają się na wspólnym ucztowaniu, wydają się nietolerancyjne w stosunku do innych przedstawicieli gatunku. Czy ich przerażająca reputacja jest jednak prawdziwa?

Tak naprawdę są to bojaźliwe i ciche zwierzęta, które wolałyby uciec i schować się przed przeciwnikiem niż walczyć. Są dobrymi rodzicami i uwielbiają się bawić. Ich ofiarami padają chore lub ranne zwierzęta, ale żywią się również padliną. Dokument „Diabeł tasmański: historia prawdziwa” pokaże zupełnie inne oblicze torbaczy od tego, znanego przez ludzi do tej pory. Produkcja odsłoni sekrety „diabelskiej” społeczności, narodziny nowego pokolenia, a także ujawni, jak zdolności łowieckie diabłów dały im miano najlepszych drapieżników całej Tasmanii.

„Diabeł tasmański: historia prawdziwa”

Premiera: sobota, 31 grudnia, godzina 18:00

Źródło: FOX Networks Group

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *