Wielka grecka feta w lipcu na antenie TVN

Wakacje to czas, gdy wreszcie można się wyluzować. Gdy jedni podróżują i zwiedzają, drudzy wolą poszukać wytchnienia od codzienności gdzie indziej… Chcesz miło spędzić czas w miłych i komfortowych warunkach? Rozsiądź się wygodnie na kanapie i zatrać się razem z nami w greckim świecie! Na fetę zapraszają Toula i Georgia!

Sprawdź szczegóły w PROGRAMIE TV

7 lipca 2016 roku na antenie TVN przeżyjemy wspólnie z 30-letnią Toulą (Nia Vardalos) jej greckie wesele („Moje wielkie greckie wesele”, godzina 21:55). Zanim jednak do niego dojdzie, w miarę możliwości poznamy wszystkich członków rodziny Portokalos, którzy od kilku już pokoleń mieszkają w USA. Wszyscy jak jeden mąż, w tym także rodzice Gus (Michael Constantine) i Marii (Lainie Kazan) martwią się o niezamężną jeszcze Greczynkę. Ta z kolei na ich prośby, a czasami nawet groźby, pozostaje nieugięta – odrzuca propozycję wyjazdu do europejskiej ojczyzny w celu znalezienia tego jedynego i marzy jedynie o tym, aby być odważniejsza i ładniejsza… do czasu! Pewnego dnia w restauracji, w której pracuje pojawia się przystojny, wysoki nieznajomy. I wtedy właśnie Toula doznaje olśnienia. Choć atrakcyjny klient nie zwrócił na nią najmniejszej uwagi, dziewczyna postanawia zmienić swoje życie. Niestety reszta rodziny nie jest gotowa na rewolucję, jaką planuje Toula. Postanawia zapisać się na kurs komputerowy i wprowadzić kilka zmian w swoim życiu. Rozpoczyna pracę w biurze podróży swojej ciotki i… znowu spotyka przystojnego nieznajomego, który tym razem widzi zupełnie odmienioną Toulę. Okazuje się, że Ian Miller (John Corbett) jest nauczycielem w liceum i zdecydowanie nie-Grekiem. Toula sama nie wie, co bardziej załamie rodziców: czy to, że Ian jest xeno (cudzoziemcem) czy to, że jest wegetarianinem. Jednak wszystko przestaje się liczyć w chwili, gdy Ian prosi ją o rękę. Mają szanse na szczęście, pod warunkiem, że sztywni i zdystansowani rodzice Iana zniosą żywiołowy tłum krewnych Touli: rodziców, ciotki, stryjów, szaloną babcię i 27 kuzynów. A wszystko skończy się skromnym ślubem… czyli wielkim, hucznym, nieokiełznanym greckim weselem, z najdłuższą na świecie błękitną limuzyną, lodowymi rzeźbami, stadem druhen w landrynkowych sukienkach, niebotycznym tortem i strumieniami szampana.

Tydzień później, 14 lipca o godzinie 21:55 spotkamy się w Grecji z Georgią (w tej roli także Nia Vardalos), („Moja wielka grecka wycieczka”), która ma nadzieję wreszcie odnaleźć pasję i radość życia czyli kefi, po tym jak straciła pracę na uniwersytecie w Atenach. Kobieta próbuje odnaleźć odrobinę szczęścia w trudnym fachu jakim niewątpliwie jest przewodnik wycieczek. Zarówno turyści, którymi opiekuje się Georgia, jak i warunki pracy nie dają jej jednak powodów do satysfakcji. Urlopowicze domagają się wycieczek na plaże i na bazary, z niepojętych przyczyn bez przerwy opychają się lodami, a oglądanie pozostałości po wspaniałym antycznym świecie śmiertelnie ich nudzi. Uparte próby przekazania gruntownej wiedzy o kolebce cywilizacji, plasuje Georgię na szarym końcu w rankingu przewodników. Georgia postanawia rzucić to wszystko i wrócić do USA, ale musi jeszcze obsłużyć ostatnią wycieczkę. Jej skład to prawdziwa menażeria dziwnych typów: para Australijczyków i Amerykanów, dwoje ledwo chodzących staruszków, dwie napalone na mężczyzn hiszpańskie rozwódki, menadżer-pracoholik, oraz ten najgorszy typ – dowcipkujący błazen, który uważa się za duszę towarzystwa – Irv (Richard Dreyfuss). Poza tym, jak zwykle Georgii przydzielono najgorszy autokar, z niedziałającą klimatyzacją oraz przypominającym zarośniętego wilkołaka małomównym kierowcą, o wzbudzającym powszechną wesołość imieniu i nazwisku: Pupi Koupas (prawdziwa gwiazda greckiej kinematografii – Alexis Georgoulis). Kiedy Georgia dochodzi do wniosku, że już gorzej być nie może i niedługo znajdzie się na krawędzi załamania nerwowego, nieoczekiwanie ktoś pomoże jej odnaleźć urok i radość życia, a wiecznie spięta pragmatyczna perfekcjonistka, zamieni się w istny gejzer uczuć, energii i szalonych pomysłów i wszystko postawi na jedną kartę: miłość. A może jednak gdy opadną emocje i minie pierwsze zauroczenie, Georgia wróci do Stanów??

„Moje wielkie greckie wesele”

Emisja: czwartek, 7 lipca, godzina 21:55

„Moja wielka grecka wycieczka”

Emisja: czwartek, 14 lipca, godzina 21:55

Źródło: TVN

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *